157.

Dzwoni bardzo dobry kolega wykazujący cechy przyjaciela: „Opowiem ci co mi się niedawno śniło. Nie wiem skąd i dlaczego miałem klucz do twojego mieszkania. Nie wiem dlaczego go użyłem i wszedłem. W każdym razie wchodzę, a tam jakiś niespotykany bałagan. I tak potem opowiadam żonie, że przecież ty masz zawsze wszystko poukładane i posprzątane. Dalej wchodzę do sypialni, patrzę, a tam w łóżku wystają dwie głowy. Bardzo szybko wyszedłem i już w tym śnie strasznie mi było wstyd. Jak opowiadałem żonie ten sen, to prawie płakała ze śmiechu.”

Dodaj komentarz